Homepage / Lenormand / Historia kart Lenormand
Talia kart “Lenormand Dream” Książka “Vademecum Lenormand” 8 Kielichów i 6 Mieczy różnice Różnice między 9 Denarów i Królową Denarów Triskeles – symbol i znaczenie Różnice między 3 Mieczy i 5 Kielichów Profesjonalny kurs Tarota Śladami Pameli Colman Smith Eliantoo Przewróżenie i uzależnienie od wróżb Sekwencja kart Tarota Jakie pytania do kart? O Mnie Kruk – mitologia, symbol i charakterystyka Dwór Denarów Dwór Mieczy Dwór Kielichów Dwór Buławy Pytania do kart Tarota – Czas Kierunki w kartach Lenormand 11 Rózgi – Energia karty Lenormand Kurs – doskonalenie odczytu kart Lenormand Talia Lenormand – Oracle “Moonlight” Historia kart Lenormand XXI Świat – Arkana Wielkie XX Sąd Ostateczny – Arkana Wielkie Tarot a Oracle, czy wiesz jaka jest różnica? Garnitury – Kolory kart w Petit Lenormand XIX Słońce – Arkana Wielkie Król Kielichów – Tarot of Delphi XVIII Księżyc – Arkana Wielkie XVII Gwiazda – Arkana Wielkie Tarot of Delphi – Królowa Kielichów Rycerz Kielichów – Tarot of Delphi – Artysta XVI Wieża Boga Lenormand – opis kart. Interpretacje z kart Lenormand Tarot of Delphi – opis talii cz. 2 XV Diabeł – Arkana Wielkie Interpretacja z kart tarota Tarot of Delphi – moje odkrycia Interpretacje Kart – odczyty wróżb Tarot of Delphi – opis talii Odczyt wróżby – pytanie o pracę XIV Umiarkowanie – Tarot of Delphi XIV Umiarkowanie XIII Śmierć Opinia o wróżbach z kart XII Wisielec XI Sprawiedliwość Kontrowersje i Tarot w naszych czasach X Koło Fortuny IX Pustelnik VIII Moc VII Rydwan VI Kochankowie V Kapłan Drzewo – Avatar – Lenormand IV Cesarz III Cesarzowa Wolna Wola Człowieka- kontrowersje Tarot – karta XV Diabeł – odczucia, refleksje II Kapłanka VII Rydwan – odczucia, refleksje… I Mag 0 Głupiec Historia kart Tarota sdfsdfsd

Lenormand

Historia kart Lenormand

Historia kart Lenormand

 

  Można samemu tworzyć historię i za razem być jej częścią, ponieważ nieustannie powstaje ona na nowo. Poznawanie przeszłości pozwala przewidywać przyszłość i interpretować teraźniejszość. Narody i ludzie bez świadomości historycznej giną i stają się zmanipulowane. Wiele kultur, wyznań, narodów jak np. Kościół katolicki, Żydzi, Cyganie przetrwało to wszystko przez lata tylko dzięki tradycji i świadomości historycznej. Historia o kartach Lenormand, pomaga zrozumieć z jakim narzędziem mamy do czynienia, czym w istocie są te karty Lneormnad oraz czego nie możemy lub co możemy wymagać od nich. W pracy z tymi kartami z całą pewnością nie możemy stosować samowolki, warto więc wrócić do początków i sięgnąć do historii, chociaż można i tak …

"Albo znajdę drogę, albo sobie ją utoruję" - Hannibal - „Aut viam inveniam aut faciam”

Zauważyłam, że to właśnie stwierdzenie, jest najczęściej dla wielu ludzi myślą przewodnią w pracy z kartami Lenormand.  Sami wytyczają nowe trendy, równocześnie twierdząc, że karty te pochodzą od bezpośrednio słynnej wróżbitki, co oczywiście jest błędnym twierdzeniem. Przytaczam historię kart Lenormand z szacunku do samej słynnej wróżbitki Marie Anne Adelaide Lenormand, jak i dla jej dziedzictwa, które jest zachowane na stronach wielu cenionych książek oraz w naszej pamięci. Historia ta może być wielkim skarbem dla kolejnych pokoleń wspaniałych wróżbitów.

Historia o kartach Lenormand zaczyna się od starodawnych ludów i ich wierzeniach. Starożytny Egipt, Bliski Wschód, Wielkie Imperium Chin, aż do Średniowiecznej Europy i tak aż po dziś dzień. Karty Lenormand to przede wszystkim Symbol i na nic nam  się zda medytowanie nad kartą, jeśli nie staramy się zrozumieć jaki przekaz może nieść za sobą symbol zawarty w danej karcie. Symbol jest tym najważniejszym czynnikiem w poznawaniu kart Lenormand, lecz musimy również pamiętać o tym, że on sam przez wielu jest różnorodnie odbierany z powodu wierzeń, kultury, pochodzenia itd. Znaczna część historii kart Lenormand, dopiero niedawno została odkryta, dzięki wysiłkom i odkryciom Marcusa Katza i Tali Goodwin, autorów książki „Learning Lenormand” i uczonej specjalistki od kart Tarota Mary K. Greer, która odkryła wcześniej nieznane nam źródło pochodzenia kart Lenormand.

  Od zarania dziejów nauki ezoteryczne takie jak: Kabała, Alchemia, Astrologia, Numerologia, przez uczonych żyjących w swych czasach, wytrwale poszukiwali odkrycia wielkiej tajemnicy istnienia człowieka i jego powiązania z siłami wyższymi, które rządzą światem. Ich okultystyczne prace, miały pozostać ukryte przed resztą świata, zatem nasza historia swój początek może mieć w latach 1200 – 1240, kiedy to żył Guillaume de Lorris, który był francuskim uczonym i poetą z Lorris. Był również autorem pierwszej części wiersza „Roman de la Rose” (Romans róży). Niewiele o nim samym wiadomo, poza tym, że napisał wcześniejszą część wiersza około 1230 roku, a dzieło to zostało ukończone 40 lat później przez Jeana de Meuna. Pierwsza część liczyła 4 058 wiersze, a Jean de Meun skomponował dodatkowe 17 724 wiersze. Dzięki temu dziełu Jean de Meun lub Jean Clopinel, albo Jean Chopinel staje się sławnym francuskim pisarzem, jednak on sam uznaje wiersz przede wszystkim za satyrę polityczną. Niewątpliwie redagował dzieło swojego poprzednika, Guillaume'a de Lorrisa, zanim użył go jako punktu wyjścia do swojego rozległego poematu. Kontynuacja Jeana de Meuna jest satyrą o zakonach klasztornych, o celibacie, o szlachcie, o papieskiej wizji, nadmiernymi pretensjami o tantiemy, a zwłaszcza o kobietach i małżeństwach. Guillaume był sługą miłości i wykładnikiem praw, natomiast Jean de Meun dodał tą "sztukę miłości", demaskując z brutalnością wady kobiet i ich opanowaną do perfekcji sztukę uwodzenia mężczyzn oraz środki, dzięki którym ludzie mogą kobiety przechytrzyć. Jean de Meun ucieleśniał kpiącego, sceptycznego ducha komicznej nieprzyzwoitości seksualnej oraz zestaw przeciwnych postaw - w przeciwieństwie do kościoła i szlachty. Nie brał udziału w obecnych wówczas przesądach, nie szanował ustalonych instytucji i gardził konwencjami feudalizmu i romansu. Ten humanista, teolog, filozof i filolog, studiował na Uniwersytecie w Paryżu i spędził tam swoje życie. Był pod wpływem burżuazji gdzie mieszkał, pisał wiersze i satyry, również był on znanym alchemikiem i astrologiem, po mimo tego że uczestniczył z Guillaume de Saint Amour w sporach między religijnych i świeckich na Uniwersytecie w Paryżu stworzył on grę o nazwie „Dodechedron de Fortune” (dwunastościan fortuny). Jest to pierwsza znana nam gra, która składała się z 12 kart w tabelach (12 „twarzy” kości, dwunastościan, geometryczny Godło Makrokosmosu), przedstawionych na osi x 12 znaki zodiaku wraz z uporządkowanymi planetami każda, a każda odpowiada liczbie kości, w każdym polu odnoszącego się do wyroczni książki. Stworzona gra – wróżba, która składa się z 144 pytań, rozproszonych w zależności od wykorzystania 12 astrologicznych domów, miała również zestaw 1,728 odpowiedzi i była podobna do wszystkich wierszowanych wyroczni – Oracle. W 1728 roku podłączona do inspirowanych wyroczni i opisywanych w podręcznikach geomancji.

  W 1556 roku Étienne Grouleau, ponownie drukuje książkę „Dodechedron de Fortune”, wraz z kośćmi, która opisuje zasady gry – wróżba. Étienne Grouleau jest przysięgłym bibliotekarzem Uniwersytetu w Paryżu i drukarzem, działa często w połączeniu z Jean Longis, Sertenas Vincent i Robert Le Mangnier.

Link prowadzi do książki „Dodechedron de Fortune”, która jest dostępna online do odczytu

https://books.google.co.uk/books?id=fYxmAAAAcAAJ&pg=PP11&lpg=PP11&dq=Dodecahedron+de+Fortune&source=bl&ots=ZpSJJtm5Mx&sig=QQE3o9Cg72XlsUMo0OwDVtcyT0U&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiAzNf1wKjZAhXSasAKHSjfAhM4ChDoAQgnMAA#v=onepage&q&f=false        

lub tą samą książkę można dziś kupić na Amazonie

https://www.amazon.fr/plaisant-jeu-dodechedron-Fortune/dp/2339214270

 

 W około 1330 roku pojawiają się Garnitury w kartach. Pierwsze karty do gry pojawiły się w IX wieku podczas Tang-dyansty China oraz pierwsze odniesienie do gry karcianej w historii świata datuje się nie później niż w IX wieku, kiedy Kolekcja Miscellanea w Duyang , napisana przez pisarkę Su T , Dy E, opisała Księżniczkę Tongchang (córkę cesarza Yizonga z Tang ) grającą w grę "Gra w liście " w 868 roku, z członkami klanu Wei (rodzina męża księżniczki). Dynastii Song, historyk Ouyang Xiu zauważył, że papierowe karty do gry powstały w związku z wcześniejszym rozwojem formatu książki, od zwojów do stron. Karty do gry pojawiły się po raz pierwszy w Europie w ostatnim kwartale XIV wieku. Najwcześniejsze europejskie referencje mówią o saraceńskiej lub mauretańskiej grze zwanej naib, a właściwie prawie kompletna mamelucka egipska talia 52 kart o wyraźnym orientalnym wyglądzie przetrwała w tym samym czasie z czterema kombinacjami mieczy, kijów do polo, pucharów i monet oraz szeregi garnituru króla, gubernatora, drugiego gubernatora, z liczbami od dziesięć do jednego. Adaptacja islamskich kubków, mieczy, monet i polo. Ponieważ Europejczycy nie rozumieli, czym są pałki polo, zmienili je na pałki i stali się tym, co znamy dzisiaj jako "łacińskie" znaki garniturów (kolorów, dworów). Używano ich w Hiszpanii, na Półwyspie Iberyjskim i we Włoszech, jednak kombinacje hierarchii dworskiej i symboli garniturów nie zawsze były stabilne lub jednolite.  Niektóre talie miały dodatkowe atuty lub pięć kolorów. W niektórych regionach znaki garniturów były nieco płynne i obejmowały przedmioty codziennego użytku, zwierzęta, hełmy, sprzęt łowiecki lub kwiaty. Osadzenie znane jest z symboli garniturów, takich jak: róże, korony, monety i pierścienie lub dzwony, serca, liście i żołędzie.

  Garnitury ewoluowały i od XVIII wieku używa się regionalnych garniturów Pik / Kier / Karo / Trefl we Francji, a Wino / Serca / Dzwonki / Żołędzie w Niemczech oraz innych znanych aspektach pokładu anglo-amerykańskiego, takie jak indeksy kart z wytłoczonymi symbolami dla kart poza dworskich (liczby). Talie różnią się regionalnie w zależności od liczby kart potrzebnych do grania w gry; francuski tarot składa się z "pełnych" 78 kart, podczas gdy germańskie, hiszpańskie i włoskie wersje gry tarota usuwają z talii określone wartości (zazwyczaj niskie karty), tworząc talię z zaledwie 32 kartami. Francuskie garnitury zostały wprowadzone około 1480 roku, a we Francji najczęściej zastępowały wcześniejsze łacińskie garnitury mieczy, pałek, pucharów i monet. Symbole garniturów są proste i jednokolorowe, mogą być stemplowane na kartach do gry, aby stworzyć talię, a więc wymagają jedynie karty karcianej ze specjalnymi pełnymi kolorami. To drastycznie upraszcza produkcję talii kart w porównaniu do tradycyjnej włoskiej talii, która wykorzystywała unikatową, pełnokolorową sztukę dla każdej karty w talii. Francuskie garnitury stały się popularne w angielskich kartach do gry w XVI wieku (pomimo historycznej animozji między Francją i Anglią), a następnie zostały wprowadzone do brytyjskich kolonii, w tym Ameryki Północnej. Rozwój zachodniej kultury doprowadził do niemal powszechnej popularności i dostępności francuskich kart do gry. Nawet w dzisiejszych czasach, możemy po prostu wziąć zwykłą talię kart: As, 6, 7, 8, 9, 10, Walet, Królowa, Król i flamastrem odpowiednio napisać nazwę dla karty np. Król Kier i piszemy 4 Dom lub 8 Kier i piszemy 32 Księżyc. Dzięki temu zabiegowi dziś możemy sami sobie stworzyć talię kart Lenormand.

Kolejną postacią, która ma znaczący wpływ na powstanie kart Lenormnad to słynny Giuseppe Maria Mitelli. Malarz, grawer i rytownik urodzony w Bolonii 1634, zmarł tam 4 lutego 1718. Giuseppe Maria był synem Agostino (Stanzani) Mitelli, znanego "quadraturista", czyli malarza iluzjonistycznego architektonicznego punktu widzenia. W XVII wieku Bolonia była najważniejszym miastem papieskim po Rzymie. Giuseppe Maria uczył się u kilku wybitnych malarzy bolońskich, był najlepiej znany ze swoich płodnych rycin w wielu różnych tematach, w tym w scenach od wielkich eposów po przyziemne plansze do gier losowych, w które grało się za pomocą kości, kart tarota i iconophorii, która w grafice i w druku, jest formą ilustracji - antropomorfizowany alfabet. Stworzył też tematy gatunkowe, alegorie, sceny moralistyczne, ale nawet niektóre dziwaczne kreskówki, które można by interpretować jako czasami prowokacyjnie wywrotowe lub proroczo rewolucyjne, czasami z wyobraźnią udziwnione. Giuseppe studiował lub pracował pod kierunkiem Francesca Albaniego , Flaminio Torri , Guercino i Simone Cantarini. Był ekstrawagancką postacią, miał długą karierę ponad 60 lat w Bolonii. Swoją reputację zawdzięcza ponad 500 wytrawionym grafikom współczesnych manier i obyczajów. Jego najbardziej znaną serią akwafort jest L'arti per via (Bolonia, 1660, B. 117-57) "Sztuka na ulicach", luźno oparta na rysunkach Annibale Carracci, świętujących sprzedawców i rzemieślników w Bolonii. Seria rycin wykonanych według motywów autorstwa Agostino Mitelli, Disegni e abbozzi di Agostino Mitelli (B. 164-87). Około 1660-65 wyprodukował swoją talię Tarocchino dla Bentivoglio, szlacheckiej rodziny w Bolonii. Mitelli w dużym dorobku drukarskim, ilustrujący ceremonie i widowiska, działania wojenne, folklorystyczne, tradycje i obrazy religijne co stanowi bogate źródło kultury dla współczesnego życia bolońskiego. Biorąc pod uwagę uniwersalny urok rycin, różnorodność symboliki Mitellego była prawdopodobnie łatwo czytelna dla współczesnych ludzi - od rzemieślników po elitę. Od połowy lat 80 XVII wieku. Mitelli intensywnie skupiał się na wymyślaniu gier, były one zilustrowane i wyjaśnione w pojedynczych arkuszach lub w małych seriach. W 1699 roku stworzył grę planszową „Gioco della speranza” w wolnym tłumaczeniu z j. włoskiego na j. angielski „The Game of Hope”, a z j. angielskiego na j. polski ta gra nosi tytuł „Gra nadziei”. Linki poniżej zaprowadzą was do strony, gdzie możecie zobaczyć sobie gry jakie Mitelli stworzył wraz z grą pt: „Gra nadziei”

http://www.italianways.com/giuseppe-maria-mitelli-arte-e-nasi-bizzarri/

i tutaj

https://www.graphikportal.org/document/gpo00131253

oraz tutaj

http://www.giochidelloca.it/scheda.php?id=759

„Il Gioco Delia / Speranza – Gra Nadziei” - Gra w kości o tematyce politycznej na tablicy, przedstawia żołnierza na szczycie wieży, z zasadami gry wypisanymi na niej, która posiada 4 ptaki ze sznurowadłami, 4 figi. U jego stóp widać 4 przedstawicieli różnych narodów i z dala za nim na wzgórzu piątą postać, Turka, która wyraża nadzieję na wejście w posiadanie tego co jest zapisane w 4 zdaniach na dole. 6 wygrywa, 5 ani nie wygrywa, ani nie przegrywa. U dołu wieży owalny medalion z wizerunkiem Nadziei (w dzisiejszej tali kart Lenormand, nadzieję symbolizuje karta 35 Kotwica).

Gra ta przez wiele, wiele lat została rozpowszechniona po całej Europie, w tym również zmieniała się jej forma.

Teraz, aby móc dalej pójść w naszej opowieści o kartach Lenormand, należałoby wspomnieć o zupełnie innym systemie, o kartach Tarota. Tarot, pierwsza nazwa jako trionfi a później jako Tarocchi , Tarok i inne, jest to zestaw kart do gry , używany od połowy XV wieku w różnych częściach Europy , aby jedynie grać w gry, takie jak włoski tarocchini i francuski tarot. Dopiero pod koniec XVIII wieku zaczęto go używać do wróżenia. W dzisiejszych czasach, Tarot składa się z kombinezonów, na który u nas w Polsce przyjęło się mówić Dwór i każdy z nich ma 14 kart, od Asa do Króla. Od 2 do 10, As jako 1 i 4 karty – figury (Król, Królowa, Rycerz i Jack / Paź lub Giermek). Dworów jest 4 - Buławy, Kielichy, Miecze i Denary, w sumie 56 kart i ten zbiór nosi nazwę Małe Arkana, a ponadto Tarot ma oddzielny Dwór - kombinezon atutowy z 21 kartami i z jedną kartą zwaną Głupcem o numerze 0 lub 22. Te 22 karty nazwane są Arkana Wielkie. W dużej części Europy karty Tarota zwykle używane są tylko do gier karcianych, jedynie w krajach anglojęzycznych, gdzie gry nie są rozgrywane, karty Tarota są używane głównie do celów wróżbiarskich. Karty te są śledzone przez niektórych okultystycznych pisarzy do starożytnego Egiptu lub Kabały, jednak nadal nie ma udokumentowanych dowodów jakiego pochodzenia one są lub do jakiego celu wykorzystano karty Tarota przed XVIII wiekiem. Z badań wynika, że w ogóle karty do gry po raz pierwszy pojawiły się w Europie pod koniec XIV wieku, a pierwsze udokumentowane pakiety Tarota zostały zarejestrowane w latach 1440-1450 w Mediolanie, Ferrarze, Florencji i Bolonii, kiedy dodatkowe atuty z alegorycznymi ilustracjami zostały dodane do wspólnego zestawu czterech kombinezonów (Dworów). Najstarszymi zachowanymi kartami tarota jest 15 talii Visconti-Sforza namalowanych w połowie XV wieku dla władców Księstwa Mediolańskiego. Obecnie znajdują się w muzeach, bibliotekach i zbiorach prywatnych na całym świecie. Ekspansja tarota poza Włochami, najpierw do Francji i Szwajcarii, miała miejsce podczas wojen włoskich. Najważniejszym wzorem Tarota w tych dwóch krajach był Tarot Marsylski. Pierwotnym celem kart Tarota było granie w gry, bardzo pobieżne wytłumaczenie zasad dla talii podobnej do Tarota jest podane w manuskrypcie Martiano da Tortona przed rokiem 1425.

Z tej historii wiemy już, że istniały zarówno zwykłe karty do gry jak i sam Tarot oraz wiemy, że karty te były jedynie wykorzystywane w celu rozrywki, w celu uprawiania gry. To wszystko radykalnie zmieniło się w momencie pojawienia się kolejnej bardzo ważnej postaci w naszej historii powstawania kart Lenormand.

Antoine Court, który nazwał siebie po babce Antoine Court de Gébelin ( Urodzony w Nîmes , 25 stycznia 1725 r, zmarły w Paryżu 10 maja 1784 r.) Był byłym protestanckim pastorem, urodzonym w Nîmes, który zainicjował interpretację Tarota jako tajemniczego repozytorium ponadczasowej ezoterycznej mądrości w 1781 roku.

W tym roku nasza słynna wróżbitka M. M. Lenormand ma już 9 lat i jak na ten wiek, ma już za sobą dość bolesne doświadczenia.

Wróżbiarstwo z użyciem kart do gry, w szczególności kart trappoli, jest rejestrowane już w 1540 roku. Najwcześniejsze dowody pokładu Tarota używanego do kartomancji pochodzą z anonimowego manuskryptu z około 1750 roku, który dokumentuje podstawowe wróżby dla kart bolońskich Tarocco. Jednak zdecydowanie popularyzacja ezoterycznego Tarota rozpoczęła się od Antoine Court i Jean-Baptiste Alliette (Etteilla) w Paryżu w latach osiemdziesiątych XVIII wieku, wykorzystując Tarot Marsylski. Court de Gébelin był zwolennikiem amerykańskiej niepodległości, został wybrany zagranicznym członkiem honorowym Amerykańskiej Akademii Sztuki i Nauki w 1781 roku. Jego wielki projekt jaki prowadził, miał na celu odtworzenie pradawnej cywilizacji. Reinterpretując klasyczną i renesansową ewokację Złotego Wieku we wczesnej historii ludzkości, Court de Gébelin zapewnił, że prymitywna światowa cywilizacja była zaawansowana i oświecona. Dzięki swoim głoszonym poglądom, staje się intelektualnym człowiekiem dla wielu współczesnych osób zajmujących się okultyzmem. Jego prace są znane i dowodzą uniwersalnego pochodzenia języków w hermetycznym powiązaniem z symboliką świecie. Podczas gdy jego poglądy na temat hermeneutyki i spraw religijnych były w dużej mierze konserwatywne, jego oryginalne pomysły i badania dotyczące pochodzenia języka, pozwoliły mu na zajęcie zasłużonego miejsca wśród pionierów językoznawstwa. W odniesieniu do mitologii i symboliki omawiał on początki alegorii w starożytności i odtwarzał historię kalendarza z perspektywy cywilnej, religijnej i mitologicznej. De Gébelin napisał esej, w którym poświęcił rozdział o Tarocie. To było jego bezpośrednie postrzeganie Tarota, kiedy po raz pierwszy zobaczył talię tych kart, stwierdził, że zawierają one sekrety Egipcjan. Pisząc bez rozszyfrowania języka egipskiego przez Champolliona, Court de Gébelin opracował rekonstrukcję historii Tarota, bez żadnych historycznych dowodów twierdził, że egipscy kapłani oddali starożytną Księgę Thota w te obrazy zawarte w Tarocie. Esej „Comte de Mellet zawarty w Monde primitif”, w którym Court de Gebelin odpowiada o mistycznym połączeniu 21 atutów Tarota i Głupca z 22 literami hebrajskiego alfabetu. Dołączony do tego esej dał sugestie dotyczące kartomanii.

  Jednak w tym samym czasie, w ciągu najbliższych dwóch lat, Jean-Baptiste Alliette (Etteilla) siebie utwierdza w prowadzonych w swoich własnych badaniach i dzięki twierdzeniom Curta de Gebelina o symbolach zawartych w Egipskim Tarocie, proponuje światu w 1783 roku jego pracę pt.  „Etteilla, ou Manière de se récréer avec un jeu de cartes” ang. „Etteilla, or Way to recreate/amuse with a card game" w moim tłumaczeniu - „Jak bawić się/otworzyć siebie z grą w karty o nazwie Tarot", w którym wprowadza swoje nowatorskie teorie na temat filozofii Tarota i cyfr, nadaje kolejność informacji, wymyśla nowe słowo cartonomancie – kartomancja. To on umieszcza nazwy i kombinacje wróżby w kartach, rozwija metodę konsultacji przeszłości i przyszłości, przypisuje Tarotowi kulturę mądrych Egipcjan, wraz z uwzględnieniem wzajemnego oddziaływania numerów oraz 12 Astrologicznych Domów. Według niego, „Egipskie Księgi Thota" (składający się z 78 złotymi tablicami z wygrawerowanymi hieroglifami), jest podstawą Nauki Wszechświata, m.in. ponieważ umożliwia wróżenie poprzez obrazy i cyfry, a więc próbuje on zaktualizować te informacje i umieszcza je na 78 znanych wówczas kartach tarota.

W tym czasie nasza słynna wróżbitka ma już 11 lat.

Warto jest teraz omówić pewne pojęcie karciane „Piquet”. Piquet jest to gra karciana dla dwóch graczy z XVI wieku i w tłumaczeniu wyraża po prostu trik karciany. Wyjaśnienie zasad tej gry, jest bardzo skomplikowanym procesem. Po raz pierwszy wspomniano o niej na pisemnej wzmiance datującej na 1535 r. Legenda przypisuje twórczość gry Stephenowi de Vignolles, znanemu również jako La Hire, rycerzowi w służbie Karola VII podczas wojny stuletniej, być może przybył do Francji z Hiszpanii, ponieważ słowa " pique " a " repique ", główne cechy gry, są pochodzenia hiszpańskiego. Ta gra została również wprowadzona w Niemczech w czasie wojny trzydziestoletniej, a teksty z tamtego okresu dostarczają znaczących dowodów na jej miano. Do początku XX wieku piquet był prawdopodobnie najpopularniejszą grą karcianą we Francji, zajmującą pozycję podobną do cribbage w Anglii. Stał się popularny w Anglii po ślubie Maryi Anglii z Filipem II w Hiszpanii w 1554 roku. W tym okresie gra była znana jako cent, po hiszpańskim cientos z gry, odnosząc się do faktu, że jeden z głównych celów pikiety jest osiągnięcie 100 punktów. Zasady w grę Piquet można określić jako rozgrywanie oszukańczej gry talią 32 kart, zwykle nazywaną talią piquet. Talia składa się od 7 do 10 kart oraz figur i asów w każdym kolorze (możesz z większej tali 52 kart, usunąć od 2 po 6 i masz talię piquet). Gra Piquet wymagała wielu ćwiczeń, aby grać dobrze, stała się tak wielkim faworytem, że w połowie XVIII wieku „podejrzani” ludzie dobrze się zapoznali z obowiązującymi regułami i wpuścili w nią wszystkie swoje triki, sztuczki i tajemnice, aby uczynić tą grę w pełni „ostrzejszą”. Mamy także zachowany opisany system sygnalizacji telegraficznej "karty telegrafii" używany przez oszustów. 32 karty użyte w grze można opisać za pomocą kombinacji dwunastu sygnałów-ośmiu dla wartości karty i czterech dla jej koloru (8x4).

  Mając świadomość tego, że gra ta jest powszechnie znana i w życiu towarzyskim stosowana, również sama M. M. Lenormand z całą pewnością znała ją i nie raz towarzysko w nią grała.

Wróćmy teraz do postaci, która miała również bezpośredni i największy wpływ na samą M. M. Lenormand. Jean-Baptiste Alliette (urodzony 28 sierpnia 1738 r. – zmarł 12 grudnia 1791r.), czyli Etteilla, jak sam każe siebie nazywać. Na początek myślę, że chyba ważną rzeczą jest tutaj, zwrócenie uwagi na nazewnictwo - Etteilla – anagram od jego nazwiska Alliette, co ewidentnie widać w jego rozkładach karcianych. Etteilla był francuskim okultystą, który jako pierwszy w historii popularyzował wróżby Tarota szerokiemu gronu odbiorców (1785 r.). W sumie od tego momentu do dziś dnia powstawały wszelkie kolejne formy karciane służące nie do gry, lecz do wykonywania odczytów, czyli do wykonywania wróżb z kart. A zatem był on pierwszym historycznie znanym okultystą, który również zarabia na życie dzięki wróżbom z kart. Etteilla opublikował swoje idee korespondencji między tarotem, astrologią i czterema klasycznymi dworami. O Etteilli wiemy tyle, na ile on sam nam na to pozwolił, za to wiele jego prac poświęconych kartom przetrwało w archiwach, do dnia dzisiejszego. Obecnie np. jest dostępna na rynku książka jako reprodukcja z roku 1923 oryginalnie wydanej książki w 1773 roku pt. „Etteilla, ou la seule maniere de tirer les cartes; revue, corrigée et augmentée par l'auteur sur son premier manuscript”, Amsterdam, Paris: Lesclapart, 1773. Książka ta jest dyskursem na temat korzystania ze zwykłych kart do gry (pikieta, skrócona talia 33 kart używanych w grach, z dodatkiem karty "Etteilla" – identyfikatora osoby). Jest w sprzedaży tutaj:

https://www.amazon.com/Etteilla-Seule-Mani%C3%A8re-Cartes-French/dp/1246236923/ref=sr_1_fkmr0_1?s=books&ie=UTF8&qid=1519494103&sr=1-1-fkmr0&keywords=Etteilla%2C+ou+la+seule+maniere+de+tirer+les+cartes%3B+revue%2C+corrig%C3%A9e+et+augment%C3%A9e+par+l%27auteur+sur+son+premier+manuscript

 

Zasady obejmowały rozłożenie kart na stole i ściśle przypisane znaczenia dla każdej karty zarówno w pozycji regularnej (prostej), jak i odwróconej, cechy, które są nadal kluczowe dla dzisiejszego wróżenia z kart Tarota. W 1781 r. Francuski duchowny i okultysta ze Szwajcarii, Antoine Court opublikował w swoim ogromnym dziele „Le Monde”, prym wiedzy, że Tarot był starożytną egipską księgą tajemnej mądrości. Jednak nie ma on dowodów na poparcie tej tezy, to w tym całym zamieszaniu Etteilla odpowiedział światu inną książką "Maničre de se récréer avec le jeu de cartes nommées Tarots " ("Jak się bawić przy talii kart Nazywany Tarotem ") w 1785 roku. Obecnie nie dostępna, ale warto być cierpliwym

https://www.amazon.fr/Mani%C3%A8re-r%C3%A9cr%C3%A9er-cartes-nomm%C3%A9es-par-Etteilla-Alliette/dp/B00JW6ET64

Była to pierwsza książka mówiąca o metodach wróżbiarstwa z kart Tarota. To w niej Etteilla twierdził, że został wprowadzony do sztuki kartomancji w 1751 roku, na długo przed pojawieniem się dzieła Court de Gebelina. W 1788 r. Założył "Société des Interprètes du Livre de Thot", grupę francuskojęzycznych korespondentów, przez które kontynuował rozpowszechnianie swoich nauk oraz w tym samym roku stworzył specjalną talię Tarota, która zsynchronizowała jego idee ze starszymi formami francuskiej kartomancji, pierwszą talią kart specjalnie zaprojektowanych do celów okultystycznych. Etteilla był francuskim ezoterykiem w epoce oświecenia i można z powodzeniem uznać go za dziadka i wielkiego mistrza okultystycznego Tarota, pierwszego profesjonalistę zapisanego na kartach historii. Był pierwszą osobą, która opublikowała temat wróżenia z kart Tarota, jednocześnie dostarczając pierwszych atrybutów elementarnych i astrologicznych na karty Tarota. Nie co wcześniej, bo około 1770 roku stworzył Petit Etteilla , kartograficzną talię wróżbiarską opartą na kartach do gry w francuską pikietę do gier karcianych (piquet). Do 32 kart Piquet, Etteilla dodał 33 kartę (kartę Etteilla), która funkcjonowała jako karta znacznika, karta Identyfikatora Osoby. Teraz rozumiemy, że dodanie identyfikatorów było ważnym czynnikiem, jeśli chodzi o karty Lenormand. Nie możemy wykluczyć też takiej możliwości, że bez Etteilli okultystyczne teorie Courta de Gébelina byłyby skazane na zapomnienie, a Tarot pozostałby osobliwą grą salonową w powszechnej świadomości. 

 

http://tarotgarden.com/petit-etteilla/

 

Talia kart „Wielki Etteilla”, które były przez Etteille specjalnie zaprojektowanym wróżebnym Tarotem w około 1788 roku. Tą talię nazywają historycy Detlef Hoffman i Erika Kroppenstedt jako „Grand Etteilla” – „Wielki Etteilla”. Cechą tej talii są słowa kluczowe wydrukowane na kartach, które dają wróżbiarskie słowa kluczowe zarówno dla pionowych, jak i odwróconych kart. Różne artykuły napisane przez Etteillę i jego uczniów zawierają nie tylko słowa kluczowe, ale liczne "synonimy" słów kluczowych.

Pragnę zauważyć, że przypisane do pojedynczej karty słowa kluczowe, są najważniejsze, jeśli chcemy poznać znaczenie każdej jednej karty z talii kart Lenormand.

Wszystkie te historyczne wzmianki mają szczególny wpływ na powstanie kart Lenormand. W moim odczuciu jest to jak efekt domina, który nie musi prowadzić do destrukcji, lecz zrodzenia się czegoś nowego. Jedno bez drugiego nie mogło powstać i zaistnieć materialnie, ani jedno bez drugiego nie mogło wprowadzić się w ruch, który pozwala na zrodzenie czegoś nowego. Losowe czynniki, które musiały się wydarzyć i siła wyższa tego dopilnowała, aby w pewnym momencie mogły one skumulować się i dać ujście, drogę w powstaniu nowej talii kart Lenormand.

  W czasach największej świetności Etteilli, również dorastała nasza słynna wróżbitka Marie Anne Adelaide Lenormand, a więc zrozumiały wydaje się też fakt, że dla niej samej, Etteillia staje się kluczową postacią, która otwiera jej nową drogę we wróżbiarstwie. W 1791 umiera Etteilla i jeszcze w tym samym roku, już 19 letnia dziewczyna w skromnym biurze, na ulicy Tournon w Paryżu, zaczyna świadczyć swoje usługi jako jasnowidz.

  Marie Anne Adelaide Le Normand, urodziła się w Normandii, ale już w 1786 r, mając 16 lat, przeprowadziła się do Paryża. Przez krótki czas mieszkała również w Belgii i Londynie. Z czasem stała się najbardziej znaną wróżbitką w Europie w epoce napoleońskiej. Większość z nas słyszała o Mlle Lenormand i dla nas znana jest z odczytu kart oraz z prognoz dla Napoleona i Józefiny, jednak dziś jest niewiele osób, które wie o niej samej niewiele więcej. Mlle. Lenormand urodziła się 27 maja 1772 w Alençon, Francja i zmarła 25 czerwca 1843 roku, już po napisaniu kilkunastu książek. Marie Anne Adelaide Lenormand twierdziła, że uzyskała swoją pierwszą talię kart, gdy miała 14 lat od Cyganów, którzy nauczyli ją, jak je odczytywać. Na początku, po otwarciu swojego saloniku miała mało klientów, składających się głównie ze służebnic i aktorek. Jej sprawy na początku nie mają się dobrze, ale jej optymistyczny charakter i życzliwe podejście dla złamanych serc swych klientów, zawsze przyciąga ich sympatię. Jej gwiazda zaczyna przyświecać w latach tuż po śmierci wielkiego Etteilli. Tak naprawdę Mlle Lenormand lub orkisz Le Normand, była kobietą wykształconą, z przyjaznym nastawieniem i z wielkimi ambicjami związanymi z literaturą, pragnęła zostać słynną pisarką. Często studiuje książki, które również znajdują się w dużej ilości w jej osobistej bibliotece, posiada wielką encyklopedię i także wiele rzadkich ksiąg mistrzów nauk hermetycznych.  Bardzo dużo pisała, liczyła na to, że swoją sławę i uznanie zdobędzie dzięki literaturze, ale mimo swych rozlicznych publikacji, nie znajdzie się ona w gronie wśród wielkich pisarzy tamtego okresu. Firma poligraficzna, którą kupiła, publikuje jej książki i spektakle teatralne w małych ilościach, wraz z restrykcyjnymi odniesieniami o prawach autorskich. W rezultacie nie przynosi jej to oczekiwanych zysków. Dzieła te, to większości z nich były głównie broszury promocyjne ją samą, a jej pierwsza książka była wyśmiewana na łamach gazet w Paryżu. Urodzona w prowincjonalnym Alencon, przyjechała do stolicy jako nastolatka i stopniowo buduje swoją renomę wśród paryskiej socjety jako „Sybilla” lub „prorokini”, wykorzystując różne techniki wróżenia, astrologia, chiromancja i „nekromancja” (co dziś można nazwać „mediumizm). Nie możemy zapominać o jednej najważniejszej rzeczy, otóż Mlle Lenormand tak naprawdę miała najlepiej opanowaną astrologię, a jej sława otrzymała wielki impuls, kiedy to właśnie wg. astrologii, dała proroczy przekaz dla samej Józefiny, z którą utrzymywała bardzo bliskie kontakty. Mlle Lenormand w swojej pracy często współpracuje z dużymi mapami astrologicznymi i w tym czuje się najlepiej, będąc pewna siebie daje przekazy bazując na niej, ponieważ jej natura obdarzona jest w cudowną pamięć i niezwykłą biegłość w korzystaniu z liczb. Mars, Jowisz i Saturn, nie ma już więcej tajemnic przed nią, Mlle Lenormand zna ich wpływ na ludzkie losy i ustanawia prognozy według ich ruchów i zgodnie z powiązanymi tematami, z którymi zwracają się do niej osoby. Kiedy Józefina stała się żoną Napoleona, proroctwo M. Lenormand już się wypełniało. W roku 1795 przedstawiono Józefinie generała Napoleona Buonaparte, sześć lat młodszego od niej, wówczas jeszcze zaręczonego z Désirée Clary z Marsylii (późniejszą królową Szwecji). Przepowiednia o upadku Napoleona była również prawdziwa, jednak nie ma historycznych dowodów na to, aby Mlle Lenormand osobiście jemu rozkładała karty. Ona być może zrobiła to dla rozwiedzionej już Józefiny. Związek Napoleona i Józefiny był burzliwy. Małżonkowie byli o siebie chorobliwie zazdrośni, niebezpodstawnie zresztą. Józefina wiodła hulaszczy tryb życia w swojej posiadłości - zamku Malmaison. Napoleon w trakcie kampanii podbijał nie tylko kolejne ziemie, ale i serca dam. Sięgając do kart historii widzimy, że nad krajem zawisły czarne chmury, Rewolucja Francuska i również w tym czasie montowała się III koalicja anty-napoleońska, Francję czekały kolejne wojny. 

 Sława Mlle. Le Normand opiera się na fakcie, że była autorką 14 bestsellerów, w których opisywała swoją karierę oraz dzięki kontaktom ze znanymi klientami, którzy o niej wspominali w swoich własnych pracach. Jej klientami byli Marat, Robespierre, Car Aleksander i najbardziej znana cesarzowa Józefina. W swojej sławie jest ona porównywalna do XX- wiecznej wróżbitki Jeane Dixon (1904-1997), która słynęła z tego, że przewidziała zamach na prezydenta Kennedy'ego. Wiele doniesień o Mlle Lenormand i o jej życiu oraz powiązaniach, stosunkach z wysoko postawionymi ludźmi, mogło być przesadzone lub po prostu fałszywe. Jednak prawdą jest to, że była członkiem tajnego stowarzyszenia w Londynie, zwanego Członkowie Mercurii. Miała klientów ze wszystkich warstw społecznych, a jej reputacja słynna była w całej Europie, lecz trzeba tutaj przypomnieć o tym, że wówczas wróżenie było nielegalne we Francji, a ona sama miała kilka problemów z prawem, była również więziona to jednak nie ustawała w swoim zawodzie przez 50 lat.

Z historycznych zapisków możemy zobaczyć, że nie ma ścieżki talii Petit Jeu, która należałaby tylko do niej lub była ich autorką, ale historyczne archiwa posiadają referencje, ślady, które w ówczesnym czasie wywołują, tylko jej francuskiego Tarota i grę Piquet z 32 kart, na których robi swoje adnotacje. W rzeczywistości to, co M. Lenormand nazwała Petit Jeu, jest tańszym wariantem z jej oferowanych usług, pomiędzy małą kabałą, a szczegółowym horoskopem. Marie-Anne żongluje z cenami swoich usług, jest coś dla każdego, ale szczególności na wszystkie kieszenie: geomancja, w alectromancji lub apetytu koguta, na oomancy (wróżenie z białek jaj) czytając z fusów, lampadomancja, zapachy, kwiaty, mieszaniny, chiromancja, grafologia (nazywała to fizjonomia na piśmie), numerologia, nekromancji, z 33 greckich kijów, magicznej różdżki i specjalnego talizmanu. W kartomancji używała zwykłej paczki 32 francuskich kart Piquet i niemieckiej talii 36-kartowej. Poza tym podobno będąc wielbicielką francuskiego okultysty Etteilla, mogła spokojnie korzystać z Tarota, który on zaprojektował - „The Grand Etteilla”, a także z tradycyjnego francuskiego tarota używanego do gry.

  Wydaje się, że pokłady francuskie i niemieckie wpłynęły na późniejszą postać talii Lenormandów i warto dowiedzieć się więcej o ich strukturze.

W 1843 roku, umiera w wielkiej sławie M. M. Lenormand, pozostawiając w spadku swój cały dorobek osobom w bliskiej relacji, jej rodzinie oraz jej sługom. Proroctwa (które zwykle napisane już po finale odpowiednich zdarzeń, jako weryfikacje) pozostają w gestii przyjaciela, pisarza Hortensius Flamet. Kompromitujące zapiski, dokumenty, w świetle litery prawa, które kupiła/nabyła w ciągu swojego życia na różnych ludzi, są przekazywane do Ministra Spraw Zagranicznych – Mr. Guizota. Jej siostrzeniec, Alexandre Hugo, który odziedziczył największą część z jej fortuny, ma prawo do sprzedaży wszystkich obiektów, całego majątku i pójdzie jeszcze nieco dalej, również poprzez spalenie jej papierów, talii kart i innych narzędzi, którymi się posługiwała. Francis Girault, jest jedynym autoryzowanym biografem przez rodzinę Mlle Lenormand, publikuje w 1843 roku książkę jako wariant upiększonego życia Marie-Anne, dołączając kilka stron na Chiromancję i Kabałę. Uznano jednak, że jest to raczej szybki układ w kilku kombinacjach stworzonych przez Etteilla i kilka rad dotyczących odczytów. Autor mówi ciągle o “grze Piquet 32 kart “, lecz nie jest to wcale styl należący do Marie-Anne. Link do strony, gdzie możliwy był zakup tej książki (teraz nie ma jej na stanie, ale może jeszcze się kiedyś pojawi)

https://www.amazon.fr/pr%C3%A9dictions-extraordinaires-personnages-introduction-philosophique/dp/B001D4XK5E

 

Jeszcze za czasów młodości wielkiej wróżbitki, kiedy miała ona 27 lat, pojawia się kolejna ważna postać w naszej historii powstawania kart Lenormnad. Tylko o rok od niej starszy, młody człowiek Johann Kaspar Hechtle z Norymbergi w Niemczech. Urodził się 1 maja 1771 r., a zmarł 20 grudnia 1799 r. Był niemieckim biznesmenem, właścicielem fabryki mosiądzu w Norymberdze, pisarzem fikcji i projektantem gier planszowych i karcianych w celach towarzyskich. Unowocześnił grę "Gra nadziei" inspirując się już istniejącą grą, o której wcześniej wspomniałam – „Gra nadziei” stworzoną przez Giuseppe Maria Mitelli prawie sto lat wcześniej. Johann Kaspar Hechtle z pewnością znał tą grę, która była popularna już w całej Europie, jednocześnie jej tematyka polityczna, stopniowo zmienia swoją formę. Według opinii Deckera, Depaulisa i Dummetta, w 1972 roku, historyk Detlef Hoffmann odkrył, że niemieckie karty Lenormand są oparte na talii opublikowanej w Norymberdze pt. „Gra nadziei” z 1799 roku, a autorem jest Johann Kaspar Hechtle.

 

Image result for game of hope lenormand

Zdjęcie pochodzi ze strony Muzeum Brytyjskiego

Gra ma zawartą tą samą numerację i tematykę symboli na 36 kartach i są one wręcz identyczne jak w Petit Lenormand, ale różni je do kart Lenormand to, że na kartach z „Gry nadziei” są umieszczone na górze dodatkowo aż dwie miniaturowe karty zamiast jednej, jedna pokazuje francuskie garnitury, a druga niemieckie. „Gra nadziei” nie była stworzona w celu wróżbiarskim, była to gra wyścigowa i zawierała instrukcje, które zostały opublikowane w języku angielskim przez Marcus Katz i Tali Goodwin. 36 kart zostało ułożonych w kwadrat z sześciu rzędów po sześć kart, w kolejności numerycznej i rzucano dwiema kostkami, aby zobaczyć, ile kart wzdłuż kwadratu gracz może przesunąć swój pionek. Są szczęśliwe i nieszczęśliwe karty, a lądowanie na nich przynosi nagrody lub kary. Pierwszy gracz, który wyląduje na karcie 35 Kotwica, zwykle zwaną Nadzieja w dołączonej książeczce, wygrywa. W chrześcijańskiej ikonografii kotwica jest symbolem chrześcijańskiej nadziei cnoty, a to wyjaśnia nazwę tej karty i całej gry. Jeśli gracz omija Kotwicę i ląduje na ostatniej karcie Krzyż, powinien zacząć grę od nowa. Ten rodzaj gry należy do grupy wyścigów spiralnych, znanych pod wspólną nazwą "The Royal Game of Goose". We wszystkich tych grach miejscem na wygraną jest ostatnia przestrzeń. W broszurce pod koniec opisu zasad gry „Gra nadziei”, jest krótkie wyjaśnienie, w jaki sposób talia może być również używana do wróżenia. Talia ma być tasowana, a 36 kart wyłożonych w czterech rzędach po osiem kart, a następnie cztery w rzędzie na dole (8x4+4). Pozycja karty reprezentującej osobę pytającą, Pan dla mężczyzny i Kobieta dla kobiety, określa sposób, w jaki karty mają zostać odczytane oraz czytelnik zachęcany jest do stworzenia opowieści skoncentrowanej na tej postaci i kartach które go otaczają. Jest to bardzo ogólny zarys możliwości interpretacji kart w układzie Wielkiej Tablicy używana dzisiaj przez wróżbitów z kart Lenormand. Jednak, broszura z 1799 roku nie zawiera konkretnych znaczeń dla każdej karty. Niektóre karty zostały uznane za pozytywne lub negatywne w grze, a nie w wykorzystywaniu w celach wróżbiarskich, co wpłynęłoby na ich interpretację.

Sumując fakty historyczne, to widzimy, że „Gra nadziei” powstała w celach rozrywkowych, a sam jej autor Johann Kaspar Hechtle nie doczekał się jej publikacji. Zmarł on w bardzo młodym wieku, 20 grudnia 1799 r. w Norymberdze podczas epidemii ospy i przeżył swoją żonę. Jedna z jego publikacji dziś nadal jest dostępna w sprzedaży tutaj:

https://www.amazon.com/Denkmale-Der-Freundschaft-Stammb%C3%BCcher-Sittenveredlung/dp/1247531899/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1338471842&sr=8-1 

“Denkmale der Freundschaft für Stammbücher und moralische Lehren zur Sittenveredlung junger Personen”. Książka jako ponowne wydanie przez Bielinga w 1809 roku.

  W momencie śmierci Hechtela, nasza Mlle. Lenormand ma 27 lat i jej sława zaczyna dopiero rozkwitać i z całą pewnością pilnuje, aby jej nazwisko nie było wykorzystywane bezprawnie, stanowczo domagała się publikacji praw autorskich dotyczących się jej dzieł oraz odcinała się od prac, które do niej nie należały. Karty do gry „Gra nadziei” nie mogły wówczas nosić jej nazwiska ani być kojarzone z samą Mlle. Lenormand.

To dzięki Lady Charlotte Schreiber odkryto karty pt: „Gra nadziei”, gdy oddała ona w bogatym zestawie swoje zbiory ceramiki i różne kolekcje kart do gry zapisanych w testamencie dla Brytyjskiego Muzeum. „Das Spiel der Hoffnung” (Gra nadziei) jest jedynie wymieniona wśród prac Hechtela w reklamie wydawcy Gustava Philipp Jakob Bieling z Norymbergii z 1799 roku, a więc karty mogły powstać jeszcze nie co wcześniej.

Mary K. Greer, ta tak ważna postać w świecie ezoterycznym, niedawno prowadząc badania w archiwach Muzeum Brytyjskiego, odnalazła talię kart wraz z 31-stronicową broszurą, która jest jeszcze wcześniejszym modelowym podkładem dla Petit Lenormand. O jej odkryciu więcej możemy dowiedzieć się dzięki wydanej książeczce przy współpracy z Tali Goodwin, Mary K. Greer i Marcus Katz latem 2013 roku, którą można tutaj nabyć (gorąco polecam):

https://www.amazon.co.uk/dp/B00EGOEC28/ref=cm_cr_ryp_prd_ttl_sol_0

Mary K. Greer znalazła wzmiankę (i zdjęcia) w broszurce "Les Amusemens des Allemands" z 1796 roku. Ta książeczka okazała się książką, zawierającą 32 karty wraz z przypisanym znaczeniem do kart. Zawierała ona nie tylko tekst objaśniający obrazki z karty, ale także niewiarygodne stwierdzenie, że obrazy kart pochodzą z symboli w odczytach przy użyciu fusów kawy. Wróżba z fusów od kawy, czyli dziedzina tasseomancji, zostaje tutaj przeniesiona na karty.

  Mamy historyczny i wiarygodny dowód na to, że źródło pochodzenia kart Lenormand, jest wyraźną papierową wersją odczytywania symboli z fusów od kawy, które stosowane były do wróżby.

  To właśnie dlatego moja grupa na portalu społecznościowym, nosi nazwę „Cafe Lenormnad” do której serdecznie zapraszam. Zdjęcia tych kart można zobaczyć na stronie Muzeum Brytyjskiego, a obrazy te mogą być jedynie używane zgodnie z wytycznymi Muzeum Brytyjskiego, są chronione prawami autorskimi oraz nie mogą być wykorzystywane do celów komercyjnych bez ich zgody. Trzeba jednak tutaj zwrócić uwagę na fakt, że te oryginalne i autentyczne instrukcje i znaczenia z 1796 roku w tych kartach, mogą być używane we współczesnych odczytach z dowolną talią Lenormand oraz równocześnie 4 lata później w 1799 roku mamy informację o kartach „Gra nadziei”, która również mogła posłużyć jako szablon w powstawaniu współczesnych kart Lenormand, gdzie mamy dodane kolejne 4 karty.  Sama Mlle. Lenormand w swojej co dziennej pracy używała tasseomancji – wykonywanie wróżb z fusów od kawy oraz mogła robić własne adnotacje na swoich kartach Piqueta i pisać słowa jak Etteilla w kartach Tarota, lecz pojawienie się już 1794 roku kart i instrukcji odczytywania kart wg. odczytu z fusów w książce „Les Amusemens des Allemands", mogło być bardzo pomocnym kolejnym narzędziem dla niej. Nie zapominajmy, że w tamtych czasach, w tak męskim i ściśle hermetycznym środowisku uczonych, ezoteryków i okultystów, kobieta pomimo ogromniej wiedzy nie zawsze miała równe szanse by cieszyć się powszechnym szacunkiem w społeczeństwie jako znawca i badacz. Z łatwością mogła zostać posądzona o herezję, kontakty z diabłem i spłonąć na stosie lub po prostu zostać wyśmianą i odizolowaną, trafić do więzienia za złamanie ustanowionego prawa – zakazu wróżb. Ostatnią osobą w Europie skazaną za czary na karę więzienia była Helen Duncan – medium spirytystyczne z Wielkiej Brytanii. W 1944 została ona skazana na 9 miesięcy więzienia. Sama Mlle. Lenormand była więziona wielokrotnie, lecz była to też kobieta oczytana i inteligentna, a więc umiała sobie poradzić w tak niedogodnych czasach. To moim zdaniem w pełni tłumaczy fakt, że pomimo posiadania własnej firmy poligraficznej, nigdy nie wydała własnej talii kart Lenormand.   

 „Les Amusemens des Allemands" – w moim wolnym tłumaczeniu – „Rozrywka dworu Wiedeńskiego”, w której odkryto tajemnicę przepowiedni z dna kubka do kawy, gdzie był osad po wypitej kawie. W tej książce dowiadujemy się, że karty te były oparte na austriacko-niemieckim zestawie kart opublikowanym w Wiedniu w 1794 roku.  Składają się one z bezbarwnych sztychów z pełnym krajobrazem na każdej karcie zdominowanej przez pojedynczy przedmiot. Na dole każdej karty znajduje się kilka wierszy tekstu (czterowiersze), które mają znaczenie wróżbiarskie, ale oferują także porady moralne. Już wcześniej dodawano wiersze do kart co zapoczątkował Jean de Meun, dodając astrologię i 12 domów do gry - wróżby z kości z dwunastościanu. A jak pamiętamy to właśnie w astrologii nasza słynna wróżbitka czuła się najlepiej oraz w 1728 roku została podłączona książka do inspirowanych wyroczni i opisywanych w podręcznikach geomancji.

 „Rozrywka dworu Wiedeńskiego” pokazuje nam, że są tylko 32 karty, jak na pokładzie Piqueta, cztery mniej niż w dzisiejszym Lenormand, mają nadaną inną numerację, a niektóre karty, takie jak karta „viperów”, nie odnoszą się do żadnej karty Lenormand. Większość kart można jednak łatwo dopasować do kart Lenormand. Zgodnie z książką, karty powszechnie zwane jako "Kartami kawy", zostały zaprojektowane w celu skorelowania z numerologią i wróżbiarstwem z fusami z kawy. Wróżbita szuka obrazów w kształtach i zauważa ich ciemność, lekkość i pozycję na filiżance. Podczas wykonywania odczytu każdy obraz i pozycja dodaje znaczenie. Ciemniejsze kształty są uważane za negatywne, a lekkie za pozytywne. Ten sam kształt umieszczony na boku lub na dole będzie miał inne znaczenie. Istnieją setki możliwych obrazów, które odbiorca mógłby wyobrazić sobie w plamach kawy. Z biegiem czasu pojawiły się listy standardowych obrazów, jest lista, która ma nawet 120 znaczących kształtów do wyszukania. Na tej liście było 18 zwierząt lub przedmiotów znalezionych na kartach Lenormand. Ponieważ istnieje podobieństwo między tymi listami i obrazami Lenormand, naturalne było stworzenie korelacji między tymi dwiema technikami, i to właśnie zostało zrobione w talii kart pt: „Karty kawy”. Również fakt, że różne pozycje zmieniają znaczenie obrazu jest podobny do tego, co dzieje się w czytaniu z kart Lenormand, gdzie położenie karty jest najważniejszym czynnikiem w odczycie.

W połowie XIX wieku tuż po śmierci słynnej francuskiej wróżki, Marii Anny Lenormand, z powodu czystej chęci zarobkowej, często jej nazwisko było przypisywane do nowo powstałych talii kart, które niewiele miały wspólnego z sposobem pracy Mlle. Lenormand. Użycie nazwiska Lenormand gwarantowało dobry i szybki zarobek tym, którzy nie patrząc na tradycję i aspekt wróżbiarski chcieli szybko się wzbogacić.

Jeszcze za życia M.M. Lenormand, w 1818 roku w Niemczech i Austrii powstały 36-kartowe talie wróżbiarskie, w których ikoniczne obrazy były związane z niektórymi obrazami, które później umieszczano na kartach w taliach Lenormand oraz były spójne z niemieckimi garniturami. Utworzone talie kart we Włoszech, Francji, Niemczech, Austrii i na Węgrzech od 1700 roku, też mogły mieć wpływ na powstanie kart Lenormand, jednak one nie posiadają liczb ani symboli kolorów. Robert M Place odkrył, że najstarszą talią wyroczni, która wydaje się być poprzedniczką wszystkich talii kart Lenormand i innych tali Oracle, są konwersacyjne karty S. Hooper, opublikowane w Anglii 2 października 1775. Talia znajduje się w kolekcji The Waddington Collection oraz w kolekcji British Museum i jest dostępna on-line, ale z bardzo małą ilością informacji.

http://www.gamesetal.net/Stock_Pages/CNB/cnb3379.htm

Talia składa się z 56 bezbarwnych sztychów, z których każdy ma moralnie opisowy obraz, ale nie zawiera tekstu innego niż tytuł karty. Jednak karta, być może nawet tytułowa karta przedstawia rysunek z obrazu Joshua Reynoldsa przedstawiającego aktora Davida Garricka stojącego pomiędzy dwiema alegorycznymi kobietami, jedną reprezentującą tragedię i a druga komedię. Obraz ten był namalowany w 1761 roku. Karty te są dość kontrowersyjne, ponieważ zostały one zaprojektowane do gry, w której pierwsza wybrana karta stała się początkiem historii. Każdy gracz wybrał dodatkową kartę i użył jej jako inspiracji do kontynuowania opowieści. Jest to coś w rodzaju gry wymyślonej przez surrealistycznych artystów, zwanej "The Exquisite Corpse". Karty Hooper są najstarszą talią, mającą męski i żeński znacznik i sugerują, że mogą stać się głównymi postaciami w historii. To co pierwsze rzuca się w oczy jest to, że w swojej fabule koncentruje się na czymś oraz widać, że ta gra jest bardzo podobna do zalecanej metody wróżbiarstwa z kart „Gra nadziei”. Pokład Hoopera jest najstarszym, który ma postać z kotwicą reprezentującą Nadzieję. Złożone historie przedstawione na kartach często pomagają wyjaśnić znaczenie przypisane do pojedynczego przedmiotu na powiązanej karcie Lenormand. Niektóre karty Hooper mają zastosowanie do więcej niż jednej karty Lenormand, a czasem dwie karty mają zastosowanie do jednej karty Lenormanda. Kolejna odnogą w historii kart Lenormand, są karty Kippera, które zostały utworzone w Bawarii około 1870 roku. Z taliami kart, którym przypisano nazwę Lenormand utworzonych już po roku 1846, mają wiele wspólnych standardowych obrazów oraz dodatkowe karty jak sejf, lustro, lub błyskawica.

Karty Lenornand są rodzajem pokładu Oracle słynnym na całą Europę, jednak w Ameryce i Anglii były przez długi czas nieznane lub przeoczone do niedawna. Obecnie istnieje niemal obsesyjnie rosnąca grupa zwolenników tych kart, którzy zaczęli swe prace z talią, lecz wcześniej bazowali jedynie na talii kart Tarota, przez co świadomie lub też i  nie, zapożyczali i przenosili znaczenie na karty Lenormand. Cały urok kart Lenormand wydaje się być minimalistyczny, z kartami przedstawiającymi na przykład pierścionek w karcie 25 Pierścień, kosę karta 10 Kosa lub książkę w karcie 26 Książka. Jednak najważniejszą cechą tych kart jest również i to, że ma tendencję do stosowania określonych znaczeń do tych obrazów, takich jak zaangażowanie do karty 25 Pierścień, niebezpieczeństwo dla 10 Kosy i wiedza dla 26 Książki.

Przyglądając się historii Francji, możemy śmiało zauważyć też to, jaki wpływ na karty Lenormand miała również prowadzona polityka w szczególności od wybuchu Rewolucji Francuskiej, Rewolucja lipcowa (od 27 do 29 lipca 1830), a później Monarchia lipcowa i Rewolucja Lutowa w 1848 roku. Okres ten był dla Francji czasem przekształceń we wszystkich zasadniczych dziedzinach życia społecznego – formowania się parlamentaryzmu i współczesnych partii politycznych, rozwoju nowoczesnego kapitalizmu i zmian w gospodarce, jak i przemian kulturalnych (romantyzm). Z jednej strony czas ten charakteryzował się wysokim wzrostem gospodarczym (poza kilkuletnimi kryzysami), z drugiej strony wykształcił niespotykane dotąd nierówności społeczne, które, z powodu ostentacyjnie nieegalitarnej polityki rządowej stały się w końcu przyczyną upadku monarchii. To wszystko dzieje się jeszcze za życia naszej słynnej wróżbitki, wiedza ta pokazuje nam pewien obraz tego, w jak niebezpiecznych czasach działa nasza Mlle. Lenormnad i wyjaśnia nam, dlaczego wielokrotnie była ona aresztowana i zamykana w więzieniu, mogła nawet zostać skazana na śmierć w bardzo niesprzyjających warunkach i całe szczęście, że tak się nie stało.

Jednak już tuż po jej śmierci, kontrrewolucjoniści żyjący i działający w Paryżu i za granicami Francji, tęskniąc za dawną Francją, która była najpotężniejszym Państwem na świecie, identyfikują się ze wszystkim tym co jest francuskie, ma swoje źródło w dawnej Francji i pozwala umacniać w sobie patriotyzm w każdej możliwej formie. W tych trudnych czasach rodzi się idea wznowienia tajemniczych kart Petit Jeu. Wiele francuskich wygnańców, znalazło sobie schronienie w krajach: Szwajcaria, Belgia, Włochy, Niemcy, Rosja lub Anglia. W ten sposób rodzą nam się nowe tradycje i szkoły interpretacji kart Lenormnad.

 Już w dwa lata po śmierci słynnej wróżbitki, w 1845 roku, są pierwsze próby podszycia się pod jej nazwisko w celu szybkiego wzbogacenia się.

 

Image result for „Grand Jeu de societe. Pratiques secretes de Mlle Le Normand”

 

Zostaje wydana talia kart „Grand Jeu de societe. Pratiques secretes de Mlle Le Normand” autorstwa Prudence Breteau z rodziny Pichery – wydawca tali, którą znamy do dziś. „Madame the Countess” - "Pani hrabina", jak tytułowała siebie w swoich publikacjach, nie uzyskała pochlebnych opinii na temat wydanej talii. Pani Breteau, która uważała, że zdobywa swoją chwilę chwały, przyjmując nazwę Mlle. Lenormand i publikuje uznane przez krytyków tamtego czasu, jako sterty nonsensów. Breteau głosiła, iż była utalentowaną uczennicą samej Mlle Lenormand. Talia została odebrana jako album botaniczny, trudno zrozumiały z powodu wstawionych aforyzmów oraz obrazków odnoszących się do scen z mitologii, co kłóciło się z ówczesnymi tradycyjnymi znaczeniami kart, uważano, że ta talia kart była zbyt mistyczna jak dla kobiety, aby ona mogła się stać znawcą, na tyle, by móc stworzyć własną talię. Nazwa Le Normand została dołączona do zestawu kart wróżbiarskich Grand jeu de Mlle Lenormand, opublikowanego we Francji przez Grimauda. Kolorowy pokład był jednym z pierwszych przykładów druku litograficznego we Francji. Składał się on z 52 kart powiązanych ze zwykłą talią kart do gry, z dwiema dodatkowymi kartami (znacznikami) reprezentującymi osoby pytające płci męskiej lub żeńskiej, w sumie 54 karty. Każda karta przedstawia centralną scenę otoczoną symbolami: miniaturową kartą do gry, pogrubioną literą, konstelacją i kwiatkiem. Sprzedawano go z zestawem pięciu książek opisujących różne typy wróżbiarstwa, w tym kartomancję, chiromancję, astrologię, numerologię i talizmany.

Odnaleziono kolejną talię kart z 1863 roku, z której dowiadujemy się, że jest to już trzecia edycja tych kart, a więc pierwsza musiała być już gdzieś około 1845 - 55 roku.

Stara i ręcznie barwiona edycja kart nosi tytuł: „Magiczne karty Mademoiselle Le Normand” - „Die Zauberkarten der Mademoiselle Le Normand”. W sumie talia ta była pięć razy publikowana, a ostatnie wydanie jest w 1892 r. Mimo to zachował się tylko jeden egzemplarz z partii opublikowanej w 1863 r., a który z kolei został nabyty przez Caitlin Matthews w 2013 r. Karty i dołączona do nich broszura przez obecną właścicielkę były ponownie wydane, lecz w ograniczonej ilości, a więc dla kolekcjonerów jest bardzo cennym przedmiotem. Same karty są jedynie w typie kart Lenormand jak i Kippera, w którym mamy więcej bohaterów niż w zwykłym zestawie kart Lenormand. Na karcie widnieje francuskie odniesienie do garniturów oraz jest wiele postaci jak np. zamyślony starzec, starsza kobieta serwująca gorącą herbatę lub kawę, jest też np. świnia i waleczny rycerz. Dołączona instrukcja głosi, że jest to oryginalna kopia kart, które znaleziono już po śmierci w Mlle. Lenormand. Karta z symbolem Koniczyny ma wpisaną kartę Króla Karo, Jeździec to 6 Pik, Chmury to Królowa Pik, a karta Drzewo to As Trefl. Karty nie mają przypisanej niezależnej numeracji.

W 1880 roku zostają wydane dwie talie kart, jedna jest z Niemiec -  Frankfurt, a druga z Belgii – Bruges i obie liczą po 36 kart.

Petit Jeu de la Madame Lenormand, taką nazwę nosi talia kart z Belgii, jako wspaniała wersja kart Lenormand z Geuens-Seaux w Belgii. Symbole kart są tradycyjnymi symbolami jakie są w kartach Lenormand. Karty nie są nachalne w swoje kolorystyce i można nimi posłużyć się w zwykłej grze karcianej, jak i do wróżenia. W talii tej widać, że nie ma akcentu na kierunek zawarty w jednej karcie np. karta 6 Chmury nie ma ciemniejszej i jasnej strony, obraz symbol w tych kartach jest scentralizowany. Talia ta posiada wszystkie pożądane cechy, które mogą zaliczać się do kart, którymi w swoich czasach posługiwała się sama Mlle. Lenormand. Jej wzorowanie się na Etteilli, który słowa wypisywał na kartach, widać umieszczenie tekstów mówiących o przekazie danej karty oraz nazwa karty, na każdej jednej karcie. Oczywiście to wszystko w j. francuskim jednocześnie zachowując jedynie francuskie znaczniki koloru (Kier, Karo, Trefl i Pik). Można ją uznać za pierwszą talię, która jest najbliższą temu oryginału, który nie zachował się dla potomnych. To właśnie w niej są zawarte wszystkie te cechy, o których w tym dziale wcześniej Wam opowiadałam.

 

http://gameofhopelenormand.bigcartel.com/product/bjorn-meuris-geuens-willaert-lenormand-c-1903

Talia ta jest obecnie w prywatnej kolekcji Björn Meuris wydana przez Geûensa-Willierta Lenormand ok. 1903. Obecnie dla Europejczyków karty te są dostępne bezpośrednio od Björna, lecz jego talia ma już wprowadzone pewne drobne zmiany dla rozróżnienia. Wersy umieszczone na kartach są w języku niderlandzkim, statek na karcie 3 Statek jest pod banderą belgijskiej flagi, literka pokazuje imię nowego wydawcy, a drogowskaz na karcie 22 Rozdroże wskazuje na punkty do Brugii i Gandawa.

Z kolei druga talia kart z tego samego 1880 roku, została wydana przez firmę Bernhard Dondorf w Niemczech, która była znana na całym świecie z wysokiej jakości kart do gry. Dondorf udoskonalił specjalną metodę drukowania i swoim pomysłem wyprodukował jedne z najpiękniejszych kart do gry.

 

Image result for dondorf lenormand

 

Wersja Dormorfa „Lenormand Fortune Telling Cards” jest jego najstarszą wersją. W logo producenta Frankfurt jest napisane literą c, to mówi nam, że była to talia eksportowa. Wiele firm przyjęło model Dondorf Lenormand jako wzór i produkowali z podobnymi motywami własne talie. Tutaj również możemy z broszury dowiedzieć się, że jest to jedyna prawdziwa talia kart Lenormand, którą znaleziono po śmierci Mlle. Lenormand. Karta zawiera prosty symbol wraz z kolejno przypisanym numerem oraz francuskie znaczniki garniturów. Co może je dyskwalifikować to brak wersetów i podania nazwy karty oraz nadanie kierunków (w prawo, w lewo) poprzez kolor chmury na karcie 6 Chmura. W 1887 roku zostaje wydana kolejna edycja wraz z naniesioną poprawką na karcie 6 Chmury, już nie określa ona kierunku. Na dzień dzisiejszy można swobodnie zakupić tą talię kart.

W około 1895 roku zostaje opublikowana antyczna wersja kart Lenormand z Piatnika. W tej wersji karty noszą tradycyjne symbole Lenormand, kolory i symbole są bardzo wyraźne i intensywne dzięki technice druku litograficznego. Ta piękna wersja Lenormand, niestety nie jest już drukowana przez Piatnik, ponieważ w roku 1915 powstaje nowa wersja tych kart, którą znamy aż do dziś dnia.

 

 

Related image

https://www.amazon.com/Mlle-Lenormand-Cartomancy-Deck-Cards/dp/B00008D9U3

   W 1970 Brepols, Biermans i Van Genechten zjednoczyli swoje karty do gry i stworzyli firmę Carta Mundi, światowego lidera w produkcji kart do gry.

 

Image result for lenormand fortune telling cards

 

Firma Carta Mundi posiada wykupione prawa autorskie od Brepols Company, które pozwalają mu na produkcję kart Lenormand uznawanych jako talia kart najbliższa pierwowzoru jakim mogła posługiwać się sama Mlle Lenormand. Karty zawierają czterowiersze, które skupiają się na informowaniu o tym jakie przesłanie może nieść dana karta. Czterowiersze nawiązują również do tradycyjnej metody odczytu kart Lneormand wraz z uwzględnieniem dystansu na Wielkiej Tablicy. Symbole są wyraźne i scentralizowane bez znaczącej sugestii kierunków w pojedynczej karcie. Nazwy kart osadzają lepiej znaczenie danego symbolu, mamy również francuskie znaczniki garniturów oraz kolejno przypisane liczby do kart. Talię tą możemy dziś bez problemu zakupić – Carta Mundi Lenormand, a czterowiersze są dostępne w językach: francuskim, niemieckim i angielskim.

Dziękuję ci bardzo, że zechciałeś dotrwać do końca w tym temacie. Mam nadzieję, że informacje te, będą pomocne w wyborze następnej talii lub w tworzeniu kolejnych talii Lenormand, a w szczególności w poszukiwaniu źródła faktycznego znaczenia danej karty. Trochę więcej historii udostępniam na moim kursie, na który serdecznie zapraszam. 

Zdjęcie w nagłówku pochodzi ze strony: http://www.tarotworld.com/news/new-releases.html
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x